W poniedziałek 6 maja gościliśmy w naszej szkole wyjątkowego człowieka. Był to pan Franciszek Śmiarowski, który obecnie mieszka w Kownatkach. Opowiadał on uczniom klasy IV b i III a gimnazjum, jak trudno żyło się podczas II wojny światowej i tuż po niej. Dla naszego gościa był to bardzo ciężki okres, ponieważ przebywał w pięciu niemieckich obozach, gdzie życie było straszne. Codziennie patrzył na śmierć wielu niewinnych ludzi i cierpiał okropny głód. By przeżyć, jadł obierki z ziemniaków, a nawet trawę i liście. Zmuszony był także do pracy w fabryce produkującej broń dla Niemców, gdzie dzień pracy rozpoczynał się już o trzeciej. Pan Śmiarowski opowiadał też, jak drastycznie i okrutnie Niemcy postępowali z ludźmi innych narodowości. Pod koniec wojny został uwolniony przez amerykańskie wojska. Ważył wtedy zaledwie 22 kilogramy, ale cieszył się, że jest wolny. Pomimo wielu tragicznych przeżyć nasz gość w lutym skończył 95 lat. To było bardzo ciekawe i ważne spotkanie, gdyż żyje już niewielu naocznych świadków okrutnych czasów II wojny światowej.

 

Autorzy: Karolina Wykowska i Bartosz Łojewski

Zajęcia współfinansowane ze środków Fundacji PZU